niedziela, 14 lipca 2013

Nawyki - wyuczona mowa ciała

W poprzednim poście pisałam o mimowolnych, nieświadomych tikach. W tym chcę omówić nawyki, równie często pojawiające się w mowie naszego ciała. Wypracowujemy je latami, powtarzając każdego dnia i kodując je niezauważalnie dla siebie, lecz wyraźnie dla otocznia.
Oto niektóre z nich:

Częste nawyki:


Pukanie palcami w powierzchnię stołu
- rozwinięta wrażliwość muzyczna, ale również egoizm, roztargnienie i brak troski o innych.

Przyglądanie się paznokciom podczas mówienia
- udawanie, kłamanie.

Kopanie po drodze kamieni
- nieposkromiona fantazja.

Częste cytowanie myśli innych
- brak wyobraźni i własnych przekonań, przeciętność, a zarazem prawość, uczciwość i czystość duchowa.

Prawienie komplementów
- mierna inteligencja, snobizm, brak poczucia rzeczywistości.

Skłonność do używania przezwisk i epitetów
- złośliwość.

Wchodzenie biegiem po schodach
- przewrażliwienie, niestałość i brak refleksji.

Powtarzanie tych samych zwrotów
- słabość charakteru, odczuwanie potrzeby cudzego poparcia moralnego.

Wypisywanie swojego imienia na murach, drzewach, itp.
- umysł dziecinny, próżność i brak rozsądku.

Skłonność do rozmowy z samym sobą
- spontaniczność i brak opanowania.

Opukiwanie papierosa przed zapaleniem
- snobizm i łatwe uleganie silniejszym.

Nawyk jest naszą drugą naturą. Zdradza nasze cechy i upodobania. Strzeżmy się więc niewłaściwych przyzwyczajeń ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz